Oburzeni na oburzonych. Młodzi - racjonalni

http://www.facebook.com/oburzeninaoburzonych oburzeninaoburzonych@gmail.com Młodość to czas romantyzmu. Każdy ma tego świadomość. Jednakże romantyzm ten powinien iść w parze z fundamentalnymi zasadami racjonalności. My, ludzie młodzi, owszem, jesteśmy zaniepokojeni sytuacją w naszym kraju. W Polsce mamy do czynienia z rozwojem gospodarczym, nasze otoczenie zmienia się niemal z miesiąca na miesiąc. Ale istnieją także takiej sytuacji mankamenty, jak rosnący dług publiczny czy deficyt. Z tymi czynnikami wiąże się nasza przyszłość, albowiem to one będą wpływać na nasze życie w przyszłości. My, młodzi, chcemy żyć w państwie, które zagwarantuje nam stabilną, przewidywalną przyszłość. Bynajmniej, nie chodzi tutaj o materializm, ale o elementarne poczucie bezpieczeństwa. Nie da się tego w dzisiejszych czasach osiągnąć, nie ograniczając wydatków budżetowych. Mamy tego świadomość, bo nie jesteśmy pozbawieni racjonalizmu. Dlatego sprzeciwiamy się akcji polskich „oburzonych”, która jest niczym innym jak niemerytorycznym krzykiem. Głoszone przez polskich „oburzonych” postulaty są czystą utopią w dzisiejszym świecie, który pogrążony jest w recesji. „Oburzeni na oburzonych” nie są – w przeciwieństwie do „oburzonych”, którzy firmowani są przez Krytykę Polityczną – upolitycznieni. Chcemy szukać rozwiązań, rozmawiać, nie tylko wykrzyczeć swoje postulaty. Co najważniejsze – nie chcemy, aby reszta społeczeństwa kojarzyła ludzi młodych, racjonalnych z ruchem, który nie daje żadnych sposobów na rozwiązanie trapiących nas problemów, przez co infantylizuje i – mówiąc Gombrowiczem – upupia młodych w oczach reszty społeczeństwa.

Obserwuj Wiadomość 0 Obserwujących 3 Notki 17k Odsłon
Chcesz więcej aktualnych informacji?